Ziemniaki – tuż po makaronie – są moim ulubionym jedzeniem. Uwielbiam jeść je w każdej formie i chcę pokazać wam jeden ze sposobów na ich przygotowanie. Tego przepisu, rzecz jasna, nie wymyśliłam ja. Ziemniaki Hasselback zostały pierwszy raz podane w Sztokholmie w restauracji Hasselbacken, stąd też ich nazwa. Żeby gotowe, upieczone ziemniaki miały najlepszy smak i konsystencję, warto wybrać gatunek przeznaczony do pieczenia.
Dla jasności: nie znam się na gatunkach ziemniaków – kupuję te, które mają właściwy napis na opakowaniu.
Składniki:
- 9 ziemniaków (ok 1 kg)
- 3 ząbki czosnku
- olej/oliwa
- masło
- zioła dalmatyńskie
- biały pieprz
- sól
Ustaw piekarnik na 250°C. Ziemniaki bardzo dokładnie umyj, ponieważ po upieczeniu będą jedzone razem ze skórką. Wyjątkowy wygląd ziemniaki Hasselback zawdzięczają głębokim nacięciom co 2 mm, jednak podczas krojenia uważaj, żeby nie przeciąć ich do końca. Mam dla ciebie lifehack – zamiast uważać na każde przeciągnięcie noża, po obu stronach ziemniaka połóż pałeczki do sushi. Krojenie zajmie wtedy chwilę i masz pewność, że nacięcia będą takiej samej głębokości.
Do naczynia żaroodpornego wlej 2-3 łyżki oleju lub oliwy, tak, żeby całe dno było pokryte cienką warstwą tłuszczu. To ważne, bo dzięki temu ziemniaki nie przywrą do naczynia i będzie można wyjąć je w całości. Do naczynia włóż zgniecione ząbki czosnku. Ponacinane ziemniaki ułóż w naczyniu żaroodpornym i delikatnie rozchyl plasterki. Ziemniaki delikatnie polej olejem lub oliwą (1/2 łyżeczki na 1 ziemniak), posyp pieprzem, solą i mieszanką przypraw. Możesz użyć swoich ulubionych przypraw a także posypać ziemniaki parmezanem.
Do pieczenia ziemniaków wykorzystałam sposób podany przez Asię z Kwestii Smaku – pod przykryciem. Oczywiście można upiec ziemniaki Hasselback bez przykrywania, jednak ja zdecydowanie bardziej wolę, kiedy ziemniaki są bardziej kremowe a mniej suche. Naczynie żaroodporne wstaw do nagrzanego piekarnika na środkową półkę i piecz przez 30 minut. Po tym czasie wyjmij naczynie z ziemniakami, przewróć je na drugą stronę (nacięciami do dołu) i piecz kolejne 30 minut.
Gotowe ziemniaki są bardzo delikatne – spód rozpływa się w ustach a przypieczone nacięcia są chrupiące. Takie ziemniaki mogą być jedzone z dodatkiem dressingu lub jako dodatek do innych dań. Ja zjadłam je same, jako przekąskę. Ziemniaki Hasselback najlepiej smakują podane zaraz po przygotowaniu. Polecam!