Niby dlaczego tylko grzeczni mają dostać prezent pod choinkę? I w ogóle co to za chory i średniowieczny pomysł, żeby ktoś ci mówił, czy byłaś wystarczająco grzeczna w tym roku i czy zasłużyłaś (sic!) na prezent. Jeśli nie „zasłużyłaś” nawet na rózgę, możesz wziąć sprawy w swoje ręce i dać sobie samej taki prezent, o jakim marzysz po nocach. Znasz kogoś, kto w tym roku też był wyjątkowo niegrzeczny? Śmiało skorzystaj z poniższej listy!
Wychodzę wam – dziewczynom, które potrafią za siebie decydować – na przeciw i przedstawiam moją listę, z której możecie wybrać swój własny prezent pod choinkę dla niegrzecznych. Bo czemu nie?
1. Zrób sobie dobrze
A zwłaszcza swojej skórze i wybierz produkty do pielęgnacji ciała o dobrym składzie. Ja tutaj polecam YOPE, bo najpierw kupiłam mydło do rąk tej marki – z miejsca zakochałam się w jego działaniu, później krem do rąk a najnowszy nabytek to balsam do ciała. I dodatkowo pięknie pachną! Zupełnie nie namawiam do robienia sobie „domowego SPA”, bo nie jestem that type of girl, ale ostatnio odkryłam, że nie umiera się od postawienia w domu zapachowych patyczków. Napisałabym też coś o długiej, gorącej kąpieli, ale nie mam wanny, więc nie napiszę.
2. Zagraj w grę
To nie tylko świetna rozrywka i odstresowywacz, ale też pobudzenie pracy mózgu (całe wieki temu napisałam dlaczego warto grać w gry). Gry (nie ograniczaj się do jednej – zostaw to grzecznym) są świetnym pomysłem na prezent pod choinkę dla niegrzecznych dziewczynek i niegrzecznych chłopców. Pomyśl tylko – cała rodzina siedzi przy stole i kłóci się o politykę, religię albo kierunek wieszania lampek choinkowych, a ty w tym czasie wbijasz kolejne levele, expisz postać i – jeśli grasz sieciowo – poznajesz fajnych ludzi, którzy mają podobne zainteresowania do twoich. Ach, rozmarzyłam się.
Fajnych promocji (czasem nawet 70%) szukaj na Steam, Ubisoft i Origin.
3. Kup sobie coś ładnego
Ty to wiesz i ja to wiem, że jest coś takiego, na co lubisz raz na jakiś czas popatrzeć i wtedy myślisz, że fajnie byłoby coś takiego mieć. I wiesz co? Kup to sobie!
4. Bądź dobrą dziewczynką
Chociaż raz. Jestem zdania, że pomagać warto przez cały rok, ale jakoś tak w okresie przedświątecznym jest ku temu jakoś tak więcej okazji – nie uważasz? Dla kogoś, kto nie ma prawie nic, nawet niewielkie wsparcie ma ogromne znaczenie. I nie, nie chodzi mi wyłącznie o wsparcie finansowe, bo pieniądze rzucić łatwo, a zaangażować się osobiście jakoś tak trudniej. To już drugi rok, kiedy angażuję się do pomocy przy tworzeniu Szlachetnej Paczki. W mojej opinii ta inicjatywa jest genialna i pomaga się rzeczywiście tym, którzy tego najbardziej potrzebują. No i do tego ogromny wzrusz gratis, kiedy później ogląda się relację z wręczania paczek. Dzielenie się z innymi jest bardzo dobrym prezentem dla siebie – przetestuj sama.
Jeśli preferujesz pomoc zwierzętom, wybierz pomoc zwierzętom. Akcji z pomocą jest bardzo dużo – znajdziesz coś dla siebie.
5. Pojedź gdzieś SAMA
[paniczny pisk] „Ale jak to sama?!”
Tak, dobrze czytasz, sama. No bo przepraszam bardzo – jesteś zrośnięta ze swoim chłopakiem/narzeczonym/mężem i nie możesz się ruszyć gdziekolwiek BEZ niego? Spokojnie – przez kilka dni nie umrze z głodu, nie zdewastuje mieszkania ani nie zgubi waszego psa. Chyba. Serio, nie musisz go pilnować, bo przecież jest dorosły. Chyba. A na kilka dni off nie musisz mieć też fortuny. Wystarczy obserwować na fejsie portale, które zajmują się wyszukiwaniem tanich opcji wyjazdowych (ja znam Fly4Free, MlecznePodróże, Tanie Loty) albo zerknąć na propozycje lotów na skyscanner.
A nawet weekend spędzony tylko w swoim własnym towarzystwie daje dużo – polecam.
6. Pójdź na koncert
Jak na niegrzeczną dziewczynkę przystało wybierz coś mocnego i wyjątkowego. Żadne tam kiwanie się do Eda Sheerana czy innego Korteza. W roku 2018 zapowiada się kilka ciekawych koncertów, na które być może chciałabyś pójść: Nightwish, Manson, Iron Maiden – zerknij na ofertę stron z biletami (Live Nation, Eventim) i zafunduj sobie niezapomniane wspomnienia.
7. Prezent last minute
Dzień przed gwiazdką (wieczorem) zorientowałaś się, że to już jutro, a ty nie kupiłaś nic swojemu misiaczkowi? Nie lękaj się, bo masz najlepszy prezent – siebie! Czyż to nie genialne? Jak już obściskasz całą rodzinę i napchasz się pierogami z kapustą zagryzanymi karpiem, wrócicie do domu i wtedy ty rozbierzesz się i… Już! Radości nie będzie końca.
Już wiesz, co chciałabyś pod choinkę? No to you go girl! I żółwik na rozpęd.
Ten wpis nie jest sponsorowany.