Niemniej jednak rozpoczynam nowy dział „Feszyn & bjuti”. Nie po to, żeby pokazywać obciachowe ubrania czy niedopasowane dodatki ludzi spotkanych na ulicy – tym zajmują się z powodzeniem inne osoby.
Po co więc będę to robić? Swoje ubrania oceniam jako praktyczne. Ni mniej, ni więcej. Uważam, że czas najwyższy coś z tym zrobić i zacząć wyglądać… Lepiej. Nie spodziewajcie się ton stylizacji z pięćdziesięcioma różnymi ujęciami tej samej torebki czy okularów – to nie ja.
Nie mam zamiaru ślepo gonić za modą i zakładać na głowę fikuśnego kapelutka, bo wszyscy tak chodzą. Będę pokazywać niektóre swoje modowe zdobycze i… Wyjątkowo w tym dziale oczekuję od Was feedbacku czy idę w dobrą stronę, czy lepiej zawrócić i pójść w innym kierunku.
Tutaj też od czasu do czasu wrzucę krótką informację o moich ulubionych (i nie) fryzjerach, manicurzystkach, kosmetyczkach itp. Mam nadzieję, że te informacje okażą się przydatne.
źródło zdjęcia: 94country.com