ABC odchudzania

abc odchudzania

Wszystko, co musisz wiedzieć, zanim przejdziesz na dietę.

Nie jestem ekspertem. Wszystko, co piszę na temat odchudzania, oparte jest na moich własnych (bogatych) doświadczeniach w walce z nadprogramowymi kilogramami. W tym wpisie przedstawię ABC odchudzania, czyli absolutne podstawy, które powinieneś wiedziesz przed rozpoczęciem jakiejkolwiek diety.

Nie ma diety cud

Jedyny „cud” jaki może się zdarzyć przy okazji przeprowadzania takich szybkich/najlepszych/ekspresowych/lekarze-są-w-szoku diet, to poważne problemy ze zdrowiem albo szybkie wyparowanie pieniędzy z portfela. Podczas wybierania diety należy mieć na uwadze przede wszystkim własne zdrowie, bo diety wyjaławiające organizm (dieta kaszowa), mimo krótkiego czasu trwania, potrafią nieźle namieszać. Gdyby istniała jedna działająca na wszystkich dieta, to czy po ziemi chodziliby grubi ludzie?

Ani tabletek cud

Większość preparatów wspomagających odchudzanie działa na zasadzie placebo. Działa mniej lub bardziej – na mnie nie działały wcale i dopiero kiedy zaczęłam interesować się składem okazywało się, że nawet nie miały prawa zadziałać. Inne tabletki (przepisywane przez lekarzy) działają… Powiedzmy w dość specyficzny sposób, ale przy niewielkiej nadwadze nikt ich nie przepisze. Jeśli na opakowaniu przeczytasz „działają najlepiej przy jednoczesnym stosowaniu diety oraz wysiłku fizycznego”, to najlepszy sygnał do zaoszczędzenia tych kilku groszy na opakowaniu.

Dieta to styl życia

Wbrew powszechnemu przekonaniu, że dietę prowadzi się do momentu uzyskania oczekiwanej wagi a później powraca do wcześniejszych nawyków żywieniowych, właściwa dieta trwa do końca życia. Czy to oznacza łyżkę kiełków i jeden liść sałaty na talerzu już zawsze?! Oczywiście, że nie. Właściwa dieta, to zmiana nawyków żywieniowych na takie, które będą dla Ciebie satysfakcjonujące, ale jednocześnie spowodują stopniowy spadek wagi. Co powinieneś jeść? To zależy od tego, co lubisz jeść. Zrób listę produktów spożywczych, które lubisz a których nie znosisz i pomyśl, jakie dania można z nich przygotować. Unikaj kupowania gotowych dań, bo nie masz wtedy wpływu na składniki użyte do ich produkcji.

Zero cukru

Na początku diety (pierwsze pół roku do roku) polecam odstawić cukier i napoje gazowane (zwłaszcza te słodkie) całkowicie. To może być trudne, ale wierz mi, błyskawicznie zauważysz różnicę. Im więcej cukru zjadasz, tym pozornie masz więcej energii i lepszy nastrój. Ten krzywdzący przepis na chandrę znasz prawie z każdej komedii romantycznej, gdzie smutna dziewczyna siada w piżamie przed TV i wcina cały kubeł lodów czekoladowych. Im więcej cukru jesz, tym więcej cukru w organizmie potrzebujesz. Odstaw go (lub zminimalizuj) całkowicie.

Nie przesadź

Jeśli masz już dość nadwagi i planujesz rozpocząć odchudzanie, to uważaj z ilością nakazów i zakazów, które chcesz na siebie wziąć. Im więcej takich obostrzeń, tym więcej gotowych wymówek, żeby przerwać dietę. Bo jeśli poza trzymaniem się określonych ilości jedzenia, musiałabym dodatkowo pilnować godzin i ilości posiłków a do tego jeszcze ćwiczyć kilka razy w tygodniu, to sorry, ale nadał byłabym chodzącym monstrum. Skuteczne odchudzanie wcale nie jest łatwe, więc nie utrudniaj go sobie dodatkowymi obowiązkami.

Jedz mniej

To złota zasada dla każdego, kto dopiero zaczyna przygodę z odchudzaniem. Dlaczego? Przeważnie otyłość bierze się z tego, że zjadasz zbyt duże porcje, nawet o tym nie wiedząc. Im więcej jesz, tym bardziej rozciąga się Twój żołądek i tym więcej musisz zjeść, żeby poczuć się najedzonym. Stopniowo zmniejszaj porcje, które nakładasz na talerz. Nie zmniejszaj tej ilości drastycznie, bo zaraz po jedzeniu będziesz szukać przekąsek, żeby się „dopchać”. Mój sprawdzony sposób na obserwację kiedy już się najadłam, to dostrzeganie głębszego oddechu podczas jedzenia. Nawet jeśli jeszcze nie czuję, że jestem najedzona, a biorę głęboki oddech, to przestaję jeść. Po kilkunastu minutach od skończenia posiłku czuję, że jestem najedzona. Sprawdź, jak ta metoda podziała na Ciebie.

Ćwiczenie

Nie lubię ćwiczyć, więc tego nie robię. Jednak podczas odchudzania zaczęłam ćwiczyć, żeby nabrać dobrych kształtów – jakkolwiek to brzmi. Kiedy chudniesz, nadmiar rozciągniętej skóry nie dopasuje się tak szybko do nowej wagi. Żeby uniknąć niechcianych zwisów, zacznij ćwiczyć – obojętnie co. Wystarczy 45 minut co dwa dni przez czas największej utraty masy tłuszczowej. Jako efekt uboczny zyskasz więcej energii, lepszą sprężystość skóry i gibkość.

To ABC odchudzania chciałabym znać, zanim zaczęłam wszystkie eksperymenty z walką z kilogramami – oszczędziłabym sobie czasu i nerwów związanych z efektem jojo. Jakie są Twoje doświadczenia z odchudzaniem?

comyslisz

Wybrane dla Ciebie: