Całe szczęście już minęły czasy, kiedy w proces prania była zaangażowana cała rodzina. Praniem i wirowaniem zajmuje się pralka, do suszenia najczęściej używamy elektrycznej suszarki. Czemu więc na myśl o praniu wielu ludzi zaczyna szukać innych zajęć?
Wiele osób nadal uważa, że pranie jest bardzo czasochłonnym zajęciem. Odkładają je na weekend i zamiast mieć ciszę i spokój, to najpierw słuchają wielu godzin pracy pralki – przez tydzień uzbiera się dużo więcej ubrań niż na jedno załadowanie bębna – a potem patrzą na wiszące i schnące pranie. Czemu tak robią? Zapytaj ich.
Tworząc swój harmonogram sprzątania, pranie umieściłam w trakcie tygodnia, żeby uniknąć wymienionych wyżej niedogodności. Po powrocie z pracy ustawiam pralkę i przez dwie godziny leżę do góry brzuchem. Jeśli jest taka konieczność, to wstawiam kolejne pranie. W okresie grzewczym wszystko jest suche następnego dnia, kiedy wracam do domu. W lato jeszcze szybciej. Weekend chcę mieć całkowicie wolny od pracy.
Jak właściwie zaprogramować pralkę?
Kobiety też mogą programować, dlatego mężczyźni kupują im pralki. A tak mniej serio. Niby wszystko wiadomo, ale po co pralka ma aż tyle funkcji? Ja używam jednej. Dwóch. Do bawełny. Długiej – normalne pranie i krótkiej – jak mam uprać trzy rzeczy na krzyż. Nie znam osobiście nikogo, kto wykorzystuje wszystkie opcje. Jak mam jakieś niestandardowe materiały + wełnę, to piorę ręcznie. Albo oddaję do pralni i wiem, że niczego nie zepsuję. Garnitury i komplety zawsze do pralni.
Pralki mają coraz więcej funkcji. Z pewnością wiesz, co prać w jakiej temperaturze, ale to znaczne ułatwienie i należy z niego korzystać. Wszelkie programy dziecięce oznaczają wyparzenie wszystkich bakterii, czyli pranie w 95 stopniach – można to ustawiać ręcznie, ale skoro jest taki program… Pranie wełny to niska temperatura i niskie obroty wirowania, jedwabie i delikatne to opcja prania ręcznego i niskie obroty wirowania.Na wyświetlaczu widać wszystkie ustawienia a zawsze jedno z nich można zmienić po swojemu.
Z wirowaniem próbowałam różnych ustawień i 600 obrotów to jednak za mało, bo w ubraniach zostaje zbyt dużo wody. 1000 obrotów jest grubą przesadą, bo nie dość, że ciuchy nigdy nie będą suche, to jeszcze szybciej się zniszczą. Optymalną prędkością wirowania jest 800 i właśnie tak ustawiam do prania wszystkich ubrań. Moja superinteligentna pralka (Samsung ofkors) wie lepiej i automatyczne ustawienie dla zwykłego prania bawełny to 60 stopni i 1000 obrotów wirowania. Zawsze wyprowadzam ją z błędu.
Nie czytam metek.
Życie jest za krótkie, żeby bawić się w czytanie zaleceń producentów i rozdzielanie ubrań pod kątem zalecanej temperatury prania. Wystarczy rozdzielanie na białe i nie białe. I farbujące, ale ja nie mam takich rzeczy. Farbujące (ubrania w intensywnych kolorach, na metkach których producent pisze, że może zmienić kolor) zawsze pierz ręcznie. A najlepiej nie kupuj. Na większości ubrań zalecana temperatura prania to 30 stopni. Nawet jeśli na kilku ciuchach będzie wyższa, to wierz mi – po dwóch godzinach memłania w wodzie z proszkiem – będą czyste. Materiał inny niż bawełna – pralnia albo ręcznie. Nie puszczę dwugodzinnego prania z jedną bluzką.
Piorąc bieliznę pościelową i ręczniki zawsze ustawiam najwyższą temperaturę, dodatkowe płukanie i najwyższą prędkość wirowania. W tych rzeczach jest największa ilość stworzonek i odpadków naszego organizmu, o których nie chcę nawet myśleć. Tym bardziej nie chcę o nich myśleć, kiedy wycieram się po prysznicu albo kładę głowę na poduszce…
Systemy anty włosowe są zbawieniem, zwłaszcza dla posiadaczy zwierząt. Jeśli włosy, sierść czy kłaczki zbierają się w okolicach drzwiczek pralki, to zawsze je wyjmuj i czyść. Nie chcesz mieć tego na wszystkich ubraniach z kolejnego prania. Co jakiś czas piorę koc, na którym śpi mój pies. Po takiej ilości sierści ustawiam na pralce samo płukanie, żeby dokładnie umyć bęben.
Jeśli masz elektryczną suszarkę, to przerzuć ubrania z pralki i włącz suszenie. Jeśli masz pralko-suszarkę, włącz suszenie. Jeśli nie masz… Wywieś pranie jak najszybciej po zakończeniu prania. Jeśli zostawisz wszystko na noc, będziesz robić kolejne pranie, bo ubrania zwyczajnie będą śmierdzieć stęchlizną. Ubrania najlepiej schną w ciepłych pomieszczeniach z dobrą cyrkulacją powietrza. Jeśli mieszkasz w domu i wieszasz pranie na dworze, to staraj się zostawiać rzeczy w cieniu. Rozwieszając ubrania dokładnie je strzepuj i staraj się, żeby były jak najbardziej proste. Oszczędzi Ci to czasu przy prasowaniu.
Prasowaniu?!
Niektóre ubrania wymagają bezwzględnego prasowania z samych tylko względów estetycznych. Warto jednak prasować wszystkie, ponieważ dłużej zachowują świeżość. To taka konserwacja i zabezpieczenie Twoich rzeczy – usuwana jest reszta wilgoci pozostałej po suszeniu (chyba że suszysz ubrania na słońcu w 40 stopniowym upale). Uprasowane ubrania, po złożeniu, zajmują mniej miejsca w szafce i pachną czystością nawet po długim czasie od prania. Używasz ładnie pachnącego płynu do płukania, więc daj mu się wykazać i uprasuj te ciuchy. Warto.
źródło zdjęcia: summersnowart.comAlbo zostaw to swojej Ukraince – ona zrobi to lepiej.
