The Loft

Wszystkie umieszczane przeze mnie recenzje filmów, książek i innych, będą zawierać dokładny opis fabuły – łącznie z zakończeniem. Ta również.

Chcesz mieć niespodziankę? Nie czytaj!

7673108.3                    źródło zdjęcia: filmweb.pl

Głównymi bohaterami są (kolejność z plakatu): Vincent – architekt, Chris – psychiatra, Luke – ?, Marty – pracownik korporacji, Phil – ćpun i awanturnik. Od początku są sprowadzeni do roli facetów w szytych na miarę garniturach, którzy natychmiast po ślubie szukają lasek na boku. Po co im w takim razie żona…?

Film zaczyna się od upadku człowieka na samochód. Pod koniec dowiemy się, że spadł Luke – jeden z piątki przyjaciół, który zaplanował wszystko od początku do końca, ale coś poszło nie tak jak chciał, więc się zabił. Chwilę później jesteśmy świadkami przesłuchania Vincenta oskarżonego o morderstwo, który zaczyna opowiadać historię o tym, co wydarzyło się od rana.

Widzimy, jak Luke zmierza w stronę loftu. W międzyczasie są migawki Vincenta i Sary uprawiających seks. Kiedy Luke otwiera drzwi mieszkania i przerażony upuszcza torby z zakupami, kamera kieruje się w stronę łóżka z zamordowaną dziewczyną (tak, to właśnie Sarah). To jest temat, wokół którego zbudowana jest cała, momentami przekombinowana, fabuła. Dzwoni po resztę kumpli. Pierwszy na miejscu jest Vincent i mamy dwóch dramatyzujących facetów. W ich krótkiej rozmowie widać, że słowo przyjaźń nie równa się szczerość.

Na przesłuchaniu Luke twierdzi, że nie wie nic o lofcie. Na miejsce morderstwa przyjeżdża Chris. Chce wezwać policję, ale Vincent stanowczo się temu sprzeciwia. Po chwili przyjeżdża Marty i przeklina w stronę nieobecnego Phila (oczywiście to zrozumiemy znacznie później). Chris chce spojrzeć na twarz dziewczyny i zaczyna ją odwracać, ale puszcza zanim ją zobaczymy. Vincent upewnia się, że żaden z nich nie ma z tym nic wspólnego – reszta kumpli spuszcza oczy. Wspólnie będą rozwiązywać tajemnicę morderstwa dziewczyny.

Przenosimy się rok wstecz do momentu prezentacji apartamentowca. Poznajemy żony naszej piątki a Chris poznaje Annę (asystentkę radnego). Tego wieczora Vincent zaproponuje swoim przyjaciołom ich własne, sekretne miejsce do swobodnego przyprowadzania dziewczyn na seks – tytułowy loft. Wracamy do punktu, w którym czwórka kumpli nadal zastanawia się, co stało się w miejscu, o którym wiedzieli tylko oni. No i oczywiście kilkadziesiąt (kilkaset?) lasek, które tam zabierali. Marty odsuwa jedną z poduszek, na której coś jest napisane krwią.

Podczas przesłuchania Chrisa dowiadujemy się, że napis na łóżku oznacza „los nas złączy”. W lofcie Marty znajduje nóż, którym Phil przeciął żyły przykutej do łóżka dziewczyny. Rzeczony dociera do loftu i z miejsca zostaje zaatakowany przez Luka, krzyczącego „Ty to zrobiłeś”. Zostają rozdzieleni, ale padają niewygodne pytania, na które przyjaciele ładnie sobie odpowiadają niezgodnie z prawdą.

Przenosimy się na ślub Phila i Vicky. Hiram – ojciec Vicky – jest deweloperem z ogromną fortuną i znajomościami. Kiedy przyjaciele zbierają się w komplecie, Vincent wręcza każdemu klucz do ukończonego loftu. Jako jedyny klucza nie przyjmuje Chris. Zaczynają rozglądać się za potencjalnymi kandydatkami do przelecenia i Marty zwraca uwagę na Zoe – siostrę Phila. Kiedy uprzedzenia słowne nie działają, Phil fizycznie przekonuje go, żeby nie mówił o niej w ten sposób. Hiram to widzi i nie jest zadowolony z zachowania zięcia. Chris odbywa podniecającą rozmowę z Anną (która zawsze towarzyszy radnemu) i ostatecznie bierze klucz.

W lofcie cała piątka nadal się zastanawia. Vincent proponuje policzenie kluczy i okazuje się, że Chris swojego nie ma. Kolejny flashback. Wieczór w kręgu najbliższych, rozmowy o zdradach i seksie, niezadowolona żona i Marty, który prawie wygadał się o ich tajemnicy. W łazience Phil udaje odkurzacz a chwilę później Luke z żoną odbywają krótką acz treściwą rozmowę o wierności i oddaniu.

Znowu loft. Vincent stwierdza, że ktoś próbuje ich wrobić i sugeruje pozbycie się ciała. Dziewczyna niestety jest przykuta. W ciągu szybkiej wymiany zdań słyszymy kolejne kłamstwa i oczy kumpli uciekające w boki pod natłokiem pytań. Cofamy się trochę, kiedy Chris zabrał Annę do loftu. Dziewczyna odrzuca wyznanie miłości, informuje go, że pracuje jako prostytutka i wychodzi.

Przesłuchanie Marty’ego. Tak jak pozostali, uparcie przekonuje o byciu wzorowym mężem i ojcem. Poznajemy opowieść o San Diego. Vincent, Marty i Luke i piją w hotelowym barze, kiedy dołącza do nich Dana. Po propozycji drinka i chwili rozmowy, dzwoni po przyjaciółkę. W tym czasie do tego samego baru wchodzi Hiram z cizią (nie z żoną). Dostrzega on trójkę przyjaciół i podchodzi przekazując ostrzeżenie przed wygadaniem się. Następnie obserwujemy radnego z Anną, która rozpoznaje kumpli Chrisa. Przy stoliku dzwoni jej telefon, ale nie odbiera.

Migawka z Chrisem dzwoniącym do Anny i scena zazdrości jego żony (przez cały film nie zrozumiałam, czemu była wiecznie naburmuszona). Tymczasem do baru dociera Sarah – przyjaciółka Dany. Natychmiast wpada Vincentowi w oko, z wzajemnością. Dziewczyna od początku wygląda, mówi i zachowuje się tak, jakby przed chwilą uciekła z oddziału psychiatrycznego. Chwilowy powrót do przesłuchania Vincenta – teraz usłyszymy jego wersję. Przyjaciele z damskim towarzystwem udają się do basenu na dachu. Marty i Dana idą gdzieś rżnąć się po zwierzęcemu, Vincent przyjął wyzwanie i wchodzi nagi do basenu a za nim Sarah. Na leżance, w ubraniu zostaje Luke, który patrzy z zazdrością na całującą się parę.

Następnie widzimy scenę w lofcie z poprzedniego wieczora, kiedy Vincent oznajmia dziewczynie, że więcej się nie spotkają i… Wychodzi. W tym momencie mówię: whoa, wait a minute! Po to jest cała tajemnica, rozdanie kluczy i alarm w mieszkaniu, żeby zostawiać tam obcą, rozhisteryzowaną laskę, którą kilka razy się nadziało a teraz bez emocji zostawia?

I znowu idziemy do loftu, już z martwą dziewczyną. Luke konfrontuje Vincenta z prawdą, bezpośrednio pytając o jego obecność w lofcie poprzedniego wieczora. W chwili, gdy Vincent ma już się przyznać, dzwoni domofon – agentka nieruchomości, która dostała wezwanie do wyceny loftu. Zostaje odesłana. Padają kolejne pytania i Vincent potwierdza, że poprzedniej nocy zerwał z Sarą. W tym momencie Chris tłucze kieliszki. Cofamy się trochę i obserwujemy Chrisa idącego za Anną. Wchodzą do jednego ze sklepów i podczas rozmowy Chris oddaje jej swój klucz do loftu. Niespodziewanie nadchodzi żona Luke’a a dziewczyna wsiada do samochodu z radnym.

Tym czasem na przesłuchaniu Luke lekko gubi się w zeznaniach. Natomiast w lofcie sytuacja ulega zaognieniu. Phil sięga po nóż i rusza w kierunku Vincenta, któremu po chwili rzuca nóż tak, że ten łapie go bez problemu. Vincent wspomina coś o pomocy przyjaciołom i widzimy flashback Marty’ego, którego właśnie zostawiła żona. Prosi swojego kumpla o przeproszenie w jego imieniu. Vincent się zgadza.

W lofcie wszyscy piją whisky na uspokojenie nerwów. Z rozmowy Phila i Vincenta o kajdankach dowiadujemy się, że nerwowy kumpel lubił unieruchamiać zapraszane prostytutki, bił je i gwałcił – to nic nie wnosi do fabuły, ale pokazuje, że w tej przyjaźni są chyba ciche zawody na jak największą ilość kłamstw. Głos zabiera Luke, który prowadzi ich nad loft i na ekranie laptopa widzimy obraz z kamery celującej prosto w łóżko. Są nagrania z prawie wszystkich nocy z udziałem Vincenta. Prawie, bo ten nie zawsze się zapowiadał, co zostało już wcześniej kilkakrotnie wspomniane. Luke zostaje uderzony przez wzburzonego Phila. Vincent zaczyna myśleć o zazdrosnych żonach.

Przenosimy się na bal charytatywny. Vincent dowiaduje się, że obiecany w ramach milczenia à propos San Diego projekt, może przejść mu koło nosa. Podchodzi więc do Hirama, radnego i ich żon, przekazując ostrzeżenie. Mimi (żona Marty’ego) dokucza mu w związku z separacją, co umniejsza wartość przekazywanych przez Vincenta przeprosin. W tym czasie Phil złości się na Vicky, że przyprowadziła Zoe na imprezę, gdzie jej cnota nie jest bezpieczna. Chris idzie za Anną do łazienki, w której nachodzi do radny. Padają słowa o płaceniu za kogoś za seks. Na sali wywiązuje się bójka z amantami Zoe i dziewczyna wpada w kojące ramiona Vincenta. Na przyjęciu nagle pojawia się Sarah. Kiedy rusza w stronę żon przyjaciół naszej piątki, drogę zachodzi jej Luke i radzi się oddalić.

W lofcie Vincent przypomina sobie podejrzliwy i oceniający wzrok małżonek, więc dochodzi do wniosku, że to one wrabiają ich w to morderstwo. Nagle zaczyna tracić przytomność. Przyjaciele zaczynają go rozbierać, rozmawiając w trakcie o swoim planie wrobienia go.

Cofamy się do poranka, w którym czwórka z nich odnajduje dziewczynę leżącą na łóżku. Obok niej jest list pożegnalny do Vincenta, z życzeniem szczęścia w następnym życiu. Kiedy kumple rozmawiają o jego nieobecności, Luke zabiera ich do pomieszczenia z laptopem. Pokazuje im kolejno nagrania seksu Vincenta z Mimi, Zoe i Anną. Wszystkie rzucane wcześniej zdania, niepasujące do kontekstu, zaczynają się układać w całość. W tym momencie przyjaciele planują zemstę na Vincencie. Ustalają wspólną wersję wydarzeń i zostawiają Phila, żeby zaaranżował całą scenę z Sarą. W rzeczywistym czasie kumple rzucają Vincenta na łóżko obok martwej Sary i przykuwają do niej kajdankami.

Na przesłuchaniu dowiadujemy się o wszystkich detalach, które udowadniają winę Vincenta. Reszta zostaje zwolniona. Policjantka przesłuchująca Chrisa informuje go, że Sarah nie zmarła od tabletek nasennych. Brakowało również listu pożegnalnego, który Chris schował wcześniej do kieszeni płaszcza. To daje mu do myślenia i udaje się do loftu w poszukiwaniu listu. Znajduje go w zsypie. Po chwili przychodzi Luke i wywiązuje się rozmowa o planowaniu wszystkiego. Z rozmowy wynika, że Luke miał ochotę na Sarę, która niestety nic do niego nie czuła. Dowiadujemy się wielu szczegółów uzupełniających całą fabułę (nic jednak nie wyjaśnia zostawiania obcej osoby samej w lofcie), wywiązuje się bójka, w efekcie której Luke stwierdza, że to dla niego za dużo i skacze z balkonu. Na samochód z pierwszej sceny.

Ocena:

  • fabuła 7/10
  • zawiłość historii 8/10
  • definicja przyjaźni 1/10

Lubię filmy, które składają się z kilku wątków, przeplatających się ze sobą. To mnie wciąga i angażuje do analizowania całej akcji i szukania pozornie nieistotnych szczegółów, które mogą wpłynąć na ostateczny obraz sytuacji. Ten film polecam.

Wybrane dla Ciebie: