Spring rolls z tofu

Zgadniecie kiedy zrobiłam te spring rolls? Nie zgadniecie. Zrobiłam je w lutym, żeby wrzucić przepis na blog w LUTYM. No bo wiecie, taki „wiosenny” przepis i tak dalej, ale dobre spring rolls są dobre przez cały rok, więc zróbcie nawet teraz, bo są mniamniuśne. Prezentuję tutaj wersję spring rolls z tofu, ale prawda jest taka, że będą pyszne też z innym nadzieniem – zwyczajnie włóżcie do środka to, co smakuje wam najbardziej (banan + nutella też będzie git).

Zawijanie spring rolls może wydawać się trudne, ale uwierzcie mi – mało rzeczy jest tak prostych, jak już się zna jedną, najważniejszą zasadę: papier ryżowy musi być dobrze nawilżony. Serio, lepiej przesadzić z nawilżeniem, niż użyć za mało wody. Tylko wtedy spring rolls będą się idealnie zwijały i trzymały nadany kształt. Skoro znacie już tę zasadę, pora zabrać się za zawijanie.

Składniki:

  • 1 opakowanie papieru ryżowego (100 g)
  • 1/2 opakowania makaronu ryżowego (nitki)
  • 1 opakowanie tofu czosnkowego
  • sos z grzybów shiitake
  • 3 marchewki
  • 1 biała rzodkiew
  • rukola
  • woda do nawilżania (dużo)

Przed rozpoczęciem zawijania przygotuj wszystkie składniki, żeby samo zwijanie szło szybko i było zwyczajną formalnością. Marchew i rzodkiew pokrój w cienkie słupki, włóż do misek (osobno) z zimną wodą. Dzięki temu warzywa pozostaną chrupkie. Tofu pokrój w plastry średniej grubości. Przygotuj makaron ryżowy według przepisu na opakowaniu i odcedź. Kiedy wszystko już będzie przygotowane, można zabrać się za zwijanie.

Żeby było jeszcze łatwiej, przygotowałam zdjęciową instrukcję krok po kroku z wyjaśnieniem.

Do formy do ciasta (albo innego naczynia, do którego zmieści się papier ryżowy) nalej wody – będziesz ją jeszcze uzupełniać w trakcie. Włóż do niej arkusz papieru ryżowego na kilkanaście sekund, po czym wyjmij go i połóż na blacie. Nabierz odrobinę wody w dłoń i wmasuj ją w papier – powtarzaj tą czynność aż papier będzie całkowicie namoczony. Poczujesz różnicę, bo suchy (albo niedokładnie namoczony) papier jest twardy. W jednej trzeciej wysokości ułóż kilka słupków marchewki, rzodkwi i kilka listków rukoli. Na wierzchu połóż makaron ryżowy. Ile makaronu? Weź „szczyptę” długiego i złóż go trzy razy. Jeśli będzie za dużo, zmniejsz ilość. Po jednym zwinięciu zobaczysz jakie proporcje są najlepsze – praktyka czyni mistrza.

Na plaster tofu nałóż pół łyżeczki sosu grzybowego (ma lekko pikantny smak) i połóż na makaron, sosem do dołu. Nad składnikami ułóż rukolę – to będzie widoczna część spring rolls, więc możesz spróbować ułożyć fantazyjny wzorek używając też innych dodatków.

Teraz najważniejsze, czyli zawijanie. Rób to dokładnie, po kiedy papier się ze sobą sklei, będzie ciężko cokolwiek poprawić. Ale po zwinięciu jednego czy dwóch spring rolls osiągniesz mistrzostwo, więc te dwa pierwsze przeznacz na naukę. Zacznij od brzegu, który jest najbliżej nadzienia – jeśli postępujesz zgodnie z instrukcją na zdjęciach, to będzie brzeg najbliżej ciebie. Chwyć go i owiń zawartość. Staraj się robić to ciasno, żeby całość dobrze się trzymała. Teraz złóż brzegi (lewy i prawy), żeby zetknęły się po środku. I teraz zwijaj kierując się do góry.

Twój pierwszy spring rolls z tofu jest gotowy! Możesz pobawić się kolejnością składników i sprawdzić, jaki spring rolls będzie wyglądał najładniej. Poniżej możesz zobaczyć wersję z sosem grzybowym na spodzie, co według mnie wygląda nieco mniej atrakcyjnie niż wersja z warzywami – wszelkie smarowidła lepiej ukryć w środku.

Cały proces zwijania, jeśli wcześniej masz już przygotowane składniki, trwa około pół godziny. Spring rolls najlepiej podawać od razu po przygotowaniu, ale następnego dnia po nocy w lodówce smakują tak samo dobrze. Jeśli chodzi o jedzenie wyznaję zasadę „keep it simple”, więc spring rolls jem maczając je w sosie sojowym. Polecam.

Wybrane dla Ciebie: