Chcesz być jak Popek?

popek

Oszpeć się jak Popek.

Z pewnością wiecie, o czym mówię. Byłam pewna, że ludzka głupota nie jest w stanie mnie zaskoczyć. Jednak takie zdjęcia jak te, obiegające Internety skutecznie wyprowadzają mnie z błędu. Chcesz wyglądać jak tani gangster, który ma brudną laskę trzymającą pi*dę nad jego głową? Skaryfikacja jest dla Ciebie świetnym rozwiązaniem. Teraz możesz mieć pewność, że nigdy nie dostaniesz normalnej pracy a mijający Cię ludzie zaczną się zastanawiać, gdzie się robi takich ludzi (poza tym, że w Kaliszu).

Jestem w stanie zrozumieć (albo przynajmniej próbować zrozumieć) bardzo wiele, ale zwyczajnie nie rozumiem, jak można dobrowolnie i będąc świadomym (zakładam, że wycinając sobie kawałek twarzy, wie się, co się robi) wszystkich konsekwencji takiego „zdobienia” ciała skazać się na życie jako odpadek społeczeństwa. Przy okazji można dowiedzieć się kilku ciekawych rzeczy o sobie: poje*any, zwariował, prawdziwy gangster, niewychowane ścierwo z gó*nem zamiast mózgu itp. Negacja wśród „normalnych”, poklask wśród dresów.

Skaryfikacja, wszczepianie ozdób pod skórę, setki kolczyków, rozcinanie języka itp. robione w ładny sposób, mogą stać się wizytówką, sposobem na życie i zarabianie pieniędzy – Dennis Avner (ciekawe czemu się zabił), Rick Genest, Paul Lawrence czy Erik Sprague. Jacy ludzie, tacy idole. Czy za kilka lat będzie żałował swojej decyzji? Kto wie. Jedno jest pewne. Nie domyśli się, że mógł wymyślić coś swojego, nawet kiepskiego, zamiast stać się marną podróbką czegoś… Kiepskiego.

Jakie macie zdanie na ten temat? Czy warto ślepo podążać za swoim idolem, czy może lepiej jest wykorzystywać tylko wartościowe elementy do tworzenia siebie? Czekam na komentarze.

zdjęcie: 1,

Wybrane dla Ciebie: