Będę płakała za Empikiem

Kocham książki – te wystawione na półkach sięgających po sam sufit i na tych gęsto rozstawionych na całej powierzchni sklepu. Książki, które można wziąć do ręki, poczuć chłód okładki i delikatną szorstkość papieru. Książki, które można otworzyć i zacząć czytać, powoli osuwając się na podłogę, przenosząc do świata wyobraźni. Książki, które można rozłożyć i powąchać zadrukowane kartki. To jest dla mnie magia Empiku. Kiedy wchodząc widać tłumy ludzi, trzymających książki w ręku. Co mnie obchodzi kilka(dziesiąt) dodatkowych półek z innymi sprzętami, zupełnie niezwiązanymi z kulturą?

Continue Reading

Przepis: Pizza domowa (prawie)

Pizzerii w Warszawie jest do wyboru, do koloru. Jedne lepsze, drugie gorsze, jedne droższe, drugie tańsze. Z elektrycznego pieca i tego opalanego drewnem. Z sieciówki albo najdroższej restauracji. Na każdą kieszeń i gust.

A jeśli nie chcę gotowej pizzy? Będąc posiadaczem dobrego piekarnika warto się trochę pomęczyć i samemu przygotować ciasto. Jeśli piekarnik nie wyciąga wyższej temperatury niż 250, to dobrym rozwiązaniem jest kupienie gotowego, świeżego spodu do pizzy. Po upieczeniu od ciasta czuć chemią, ale hej, robicie pizzę w 20 minut, o Waszym ulubionym składzie.

Lista zakupów:
– spód do pizzy 4,12 (x2)
– puszka pomidorów 1,98
– czosnek 1,89
– rucola 2,69
– pieczarki 7,79
– pomidorki 5,83
– vege kiełbaski 8,59

IMG_20150128_205815 IMG_20150128_211021 IMG_20150130_223341IMG_20150130_224745jjj IMG_20150130_224918

Pizza, którą ja się przejadłam a J. najadł, kosztowała 18,50 zł. Tyle, ile jedna mała pizza z restauracji. Żeby się najeść, przeważnie zamawiamy dwie. Średnie. Jedzenie tego, co zrobię sama, sprawia mi dużo więcej radości i satysfakcji niż wykonanie telefonu do restauracji. Mimo to, dużo częściej zamawiam gotową pizzę, bo ciągle czekam na swój gotowy ideał.

Continue Reading

Szymon Brodziak „ONE” – wystawa

IMG_20150206_210408

Wernisaż prac fotografa, Szymona Brodziaka, zorganizowany w Leica Gallery przy  ul. Mysiej 3. Przepiękne czarno białe zdjęcia przepięknych modelek – cudo. Perfekcyjne ciała można było zobaczyć nie tylko na fotografiach. Na piętrze z wystawą stała naga kobieta z abażurem na głowie. Widok ten został skomentowany w rozmowie z telefonicznej przez jednego z oglądających „no, cycki nie tylko na zdjęciach, ale też na żywo”. Ja jestem pod wrażeniem zdjęć z wernisażu, na których zmysłowa blondynka występuje w zestawieniu z metalem i ciężkim sprzętem. Można było również obejrzeć film z tworzenia nie tylko tej, ale też wcześniejszych sesji.

IMG_20150206_210103

Galeria to beton, biel, duża przestrzeń (3 piętro, gdzie odbył się wernisaż) i trochę mniejsza (2 piętro, gdzie jest wystawa zdjęć i sklep Leica). Polecam zobaczenie zdjęć z wernisażu – będą do obejrzenia tylko do niedzieli. Całą wystawę można oglądać od jutra aż do 15 marca.
IMG_20150206_210157

IMG_20150206_203657

IMG_20150206_203749

Przy galerii mieści się również sklep Leica, gdzie można kupić książkę (wernisaż jest z okazji jej polskiej premiery) z całą masą genialnych zdjęć. Jeśli w portfelu akurat brak ok. trzech stówek, to warto przynajmniej je obejrzeć. Można też kupić taki mały obiektyw. Podobny do tego ;)

Continue Reading

Sushi z Auchan

Zachęcona opinią pewnego blogera na temat sushi z supermarketu, postanowiłam kupić jeden zestaw i przekonać się na własnej skórze (kubkach smakowych), czy rzeczywiście nie ma różnicy pomiędzy tym a sushi przygotowywanym w restauracjach.

Continue Reading