Czyli spełnienie marzeń każdej kobiety.
Z ironicznym skrzywieniem warg obserwuję usilne przekonywanie kobiet przez liczne portale plotkarskie i brukowe, że oto nadeszło spełnienie naszych najintymniejszych snów – mężczyzna księcioseksulany. Co to wymuskany, zadbany i delikatny winien być. Cóż. Przynajmniej taka była wizja Balmain podczas Męskiego Tygodnia Mody w Paryżu (a co, przeczytałam, to wiem!).
Czy typ faceta księcioseksualny ma jakąkolwiek rację bytu w codziennym życiu? Szukam pozytywów i negatywów, ale tych pierwszych niestety nie potrafię znaleźć. Tych drugich w sumie też nie. Wizja życia z wymuskanym ładnisiem jest dla mnie zwyczajnie zbyt zabawna, żeby brać ją na poważnie. Ale do rzeczy.
Jedną z zalet mężczyzn księcioseksualnych jest to, że z chęcią skoczą z Wami na szybko shopping i nawet będą potrafili doradzić, w czym Wasza sylwetka będzie wyglądać obłędnie. Niestety wspólne zakupy mogą skończyć się na tym, że Twój facet we wszystkim będzie prezentował się o niebo lepiej od Ciebie.
Taki facet może okazać się istnym zbawieniem, jeśli przypadkiem skończy Ci się krem do twarzy na noc albo golarki. Jestem pewna, że ma spory zapas kosmetyków najlepszych marek a golarka znajdzie się nawet w kolorze różowym, z pięcioma ruchomymi ostrzami i bardzo specjalnym paskiem, dzięki któremu Twoja (i jego) skóra dozna ukojenia.
Jeśli nie masz mięśni, broda nigdy nie skalała Twojego oblicza, bujna czupryna aż sama się prosi o przylizanie na bok i okraszenie lakierem do włosów a Twoją codzienną stylówą jest look, jakbyś właśnie wyszedł z balu kostiumowego – typ księcioseksualny to jest to!
Osobiście pozostanę wierna typowi drwaloseksualnemu, który obroni przed wszelkim złem, odkręci zawekowany słoik i wniesie wszystkie zakupy za jednym razem. A taki księcioseksualny jeszcze z zaskoczenia zacznie śpiewać coś z Disneya, do tego dołączy chórek pobliskich zwierząt, zza rogu dostojnie przygalopuje rączy biały rumak…
Dziewczyny! Jaki jest Wasz typ faceta?
