Test: Biała Perła jutro impreza! – wybielanie zębów w domu

jutro impreza

Przyszedł czas na następny test produktu wybielającego – od poprzedniego minęło ponad pół roku, więc moje zęby na pewno wróciły do swojego naturalnego odcienia, który zdecydowanie nie jest przypomina białego. Tym razem sięgnęłam po produkt w znacznie niższej cenie, niż dwa poprzednie. Za system wybielający Biała Perła jutro impreza! zapłaciłam 28,99 zł w promocji (regularna cena to 39,99 zł). Czy rzeczywiście działanie tego produktu jest tak ekspresowe, jak chce do tego przekonać producent?

Z opiniami publikowanymi na przeróżnych portalach zapoznałam się z nimi dopiero podczas pisania tej opinii, kiedy już miałam wyrobione zdanie na temat poziomu skuteczności jego działania. Nie chciałam się sugerować wrażeniami innych i podświadomie zmienić swojej oceny produktu przed jego użyciem. Jeśli nie chcesz czytać pełnej opinii o produkcie, poniżej znajdziesz podsumowanie w punktach – zwyczajnie zjedź do tej części, chociaż pewnie będziesz żałować.

W skład systemu wchodzi wybielająca pasta do zębów, żel wybielający, otwieracz oraz wskaźnik skali bieli. Wskaźnik bieli zawsze jest mile widziany. Jeśli czytaliście mój test systemu Rapid White, to możecie porównać wygląd tych wskaźników – według mnie ten dołączony do zestawu Biała Perła jest znacznie bliższy rzeczywistości.

Coś, czego nie da się nie zauważyć, to nadużywanie słowa „ekspresowe” (na samym opakowaniu to hasło jest użyte cztery razy). Strasznie mnie wkurza takie obiecywanie natychmiastowych i powalających na kolana efektów. Uważam, że to jest zwykłe oszustwo, bo w domu zwyczajnie nie da się osiągnąć takiej bieli zębów, jaką zazwyczaj prezentuje umieszczona na opakowaniu modelka z zębami wybielonymi w programie graficznym. Zresztą nawet sam producent w ulotce zastrzega:

Wybielanie kuracją jutro impreza! polega na usunięciu zanieczyszczeń organicznych z powierzchni zębów i ze szkliwa zębów w oparciu o formułę oksydacyjną, która jest całkowicie bezpieczna dla szkliwa.”

Kolejną próbą nagięcia rzeczywistości jest sama nazwa. Słowo „jutro” sugeruje, że w ciągu jednego dnia zęby będą wyraźnie bielsze. Natomiast po wczytaniu się w opis, minimalny czas dla „szybkiego i widocznego efektu” to 2-4 dni (ale zalecana jest kuracja czternastodniowa) przy nakładaniu produktu 1-3 razy dziennie. Ponieważ pracuję na etacie, w ciągu tygodnia planowałam używać produktu rano i wieczorem. W weekend aplikowałabym żel wybielający trzy razy.

Zgodnie z załączoną instrukcją, przed rozpoczęciem procesu wybielania, każdorazowo należy umyć zęby dołączoną pastą wybielającą. Pasta ma delikatny miętowy zapach. Następnie na usta zakłada się otwieracz, żeby zęby nie miały kontaktu z wargami. Na odsłonięte zęby za pomocą pędzelka nakłada się cienką warstwę żelu wybielającego.

Po aplikacji żelu wybielającego nie wolno nic jeść ani pić przez kolejne 30 minut. Logiczne, skoro żelu się nie zmywa i jego idea jest taka, żeby zasechł na zębach i… Sprawił, że wyglądają na bielsze (oksydacja). Niestety żel ma bardzo nieprzyjemny zapach – zatykający, duszący, przypomina mi zapach korektora w płynie. Na ulotce są również liczne ostrzeżenia o tym, że żel może wywoływać podrażnienia.

Podczas stosowania kuracji wybielającej Biała Perła jutro impreza! należy ograniczyć jedzenie „farbujących” rzeczy. To jest całkowicie zrozumiałe i podczas każdego wybielania (takiego u dentysty również) jest takie zalecenie.

Mam wątpliwość co do używania tego produktu w dowolnym miejscu i o dowolnej porze (ulotka: „Elegancki i poręczny pojemnik z żelem umożliwia przeprowadzenie kuracji w dowolnym miejscu i o dowolnej porze”), ze względu na otwieracz. A otwieracz jest konieczny, żeby zminimalizować kontakt z podrażniającym żelem.

Przy okazji otwieracza muszę zaznaczyć, że jest on wykonany z twardego i mało elastycznego plastiku. To sprawia, że bardzo mocno rozciąga usta i dla mnie osobiście korzystanie z niego okazało się bolesne i bardzo niekomfortowe. O ile masz uśmiech rozmiaru Julii Roberts, to spoko. Już gorzej, jeśli bliżej ci do Renée Zellweger.

Czytając skład na opakowaniu zauważyłam, że w nazwach składników są literówki. To może być drobiazg, ale wychodzę z założenia, że nawet drobiazgi powinny być dopracowane. Jeśli nie są, następną moją myślą jest: co jeszcze zostało zrobione na odwal się.

Do rozszyfrowania składu tego produktu i przekonania się, co dokładnie (i w jakim stopniu) wpływa na wybielanie zębów, skorzystałam z wyszukiwarki wizaz.pl. Poniżej wymieniłam cały skład i w skrócie wypisałam główne właściwości każdego ze składników:

1. pasta wybielająca

  • Aqua – nawilża, pełni funkcję rozpuszczalnika substancji aktywnych;
  • Sorbitol – nawilża, wygładza, częsty dodatek do past do zębów, nadaje poślizg, zapobiega wysychaniu;
  • Glycerin – silnie nawilża, delikatnie konserwuje, łagodzi podrażnienia, przyspiesza regenerację uszkodzonej skóry, wygładza;
  • Silica – zdolność rozpraszania światła, materiał czyszczący, pochłania wilgoć;
  • Cellulose Gum – zagęstnik, w połączeniu z wodą tworzy żel;
  • Sodium Citrate – substancja konserwująca i niwelująca niepożądane zapachy, przeciwutleniacz;
  • Sodium Laur Sulfate (SLS) – substancja myjąca i pianotwórcza;
  • Phthalimidoperoxycaproic Acid – działanie wybielające (jest w składzie wielu produktów do wybielania zębów);
  • Mentha Piperita Oil – działanie przeciwbakteryjne, przeciwpróchnicze (częsty składnik past do zębów i płynów do płukania ust);
  • Potassium Nitrate – zmniejsza nadwrażliwość zębów;
  • Sodium Saccharinzapobiega powstawaniu próchnicy, wzmacnia szkliwo;
  • Citrus Limon Peel Oil – działa przeciwbakteryjnie, antyoksydacyjne, rozjaśniające, substancja zapachowa;
  • Sodium Fluoride (1300 ppmF) – zapobiega powstawaniu próchnicy, wzmacnia szkliwo;
  • Xanthan Gum – zagęszcza konsystencje, podnosi lepkość, stabilizuje;
  • Glucose Oxidase – silne działanie przeciwbakteryjne, przeciwpróchnicze, ścierające;
  • Menthol – właściwości znieczulające, antyseptyczne, odkażające, odświeżające i chłodzące;
  • Eugenia Caryophyllus Flower Oil – działa antyseptycznie, bakteriobójcze, rozgrzewa, znieczula i powoduje odrętwienie dziąseł;
  • Methylparaben – konserwuje, działa bakteriobójczo;

2. żel wybielający

  • Sorbitol;
  • Aqua;
  • Silica;
  • Phthalimidoperoxycaproic Acid;
  • Cellulose Gum;
  • Parfum – maskuje niepożądane zapachy;
  • Xanthan Gum;
  • Methylparaben.

Poniższe zdjęcia pokazują stan przed i po pierwszej aplikacji kuracji Biała Perła jutro impreza!. Szczerze, to ja nie widzę zupełnie żadnej różnicy w odcieniu zębów. Może są bardziej „oczyszczone” i gładsze, ale niekoniecznie bielsze. Oczywiście nie jestem zupełnie zaskoczona, bo sugerowane czternaście dni raczej nie wróży natychmiastowych efektów.

 

UWAGA: nie dokończyłam pełnej „kuracji” tym produktem – poniżej wyjaśniam dlaczego

Kilka minut po pierwszym użyciu żelu wybielającego koszmarnie rozbolała mnie głowa. Używam słowa koszmarnie, bo kilka razy w życiu doświadczyłam silnego bólu głowy (chociaż nie migreny), ale ten ból był dużo gorszy. Oczywiście moją pierwszą reakcją była próba określenia przyczyny – nie chciałam jednoznacznie wskazać na ten produkt, bo byłoby to zwyczajnie niesprawiedliwe. Tego dnia było bardzo niskie ciśnienie, padało, sezon alergiczny w pełni (marzec 2018), no ogólnie wiele możliwych przyczyn.

Zrobiłam drugie podejście do użycia tego produktu po kilku dniach, kiedy czułam się już dobrze i była ładna pogoda. Po użyciu produktu pojawił się dokładnie taki sam ból głowy. Na opakowaniu jest ostrzeżenie dla osób, które „mogą być uczulone na którykolwiek ze składników”. Być może jestem, nie zaprzeczam. Chociaż pozostałe produkty do wybielania zębów w domu często bazują na tych samych składnikach, po których nic mi nie było. Ale nie wykluczam, że ten produkt akurat zadziałał na mnie w ten sposób.

W związku z tym przerwałam używanie Biała Perła jutro impreza! i opublikowałam ten wpis z ogólnymi informacjami oraz moimi wrażeniami ze stosowania tej kuracji wybielającej.

plusy:

  • próbnik koloru zębów,
  • neutralny smak żelu,
  • przyjemny, lekki, miętowy zapach pasty,
  • łatwa aplikacja żelu,
  • krótka i zrozumiała instrukcja,
  • wygładzenie powierzchni zębów,
  • dostępność w sklepach,
  • cena adekwatna do efektów.

minusy:

  • może wywoływać reakcję alergiczną,
  • mocno rozciągający usta otwieracz,
  • nieprzyjemny zapach żelu wybielającego.

Mam nadzieję, że teraz już wiesz, czy warto kupić system wybielający zęby Biała Perła jutro impreza!.

Mogą zainteresować cię pozostałe wpisy z kategorii Beauty’s Creed. Jeśli jest produkt z kategorii „beauty”, co do działania którego masz wątpliwości (skuteczność, działanie, stosunek jakości do ceny), napisz swoją propozycję w komentarzu, a postaram się przetestować i opisać wskazany produkt.

We wpisie wyrażam swoją opinię po przetestowaniu produktu zgodnie z instrukcją umieszczoną na opakowaniu.

Wybrane dla Ciebie: