Jestem piękna, bo kocham

Wszelkie reklamy docierają do mnie z opóźnieniem. Być może dlatego, że nie zwracam na nie zbyt dużej uwagi. Dla mnie po prostu są – ot, taki stały element miasta. Jedna z kampanii wyróżnia się jednak na ich tle.

W międzyczasie chcę Wam powiedzieć, że dzisiaj w drodze powrotnej z pracy przypomniałam sobie tę piosenkę. Pamiętacie ją? :) Wydaje mi się, że była hitem zaledwie wczoraj. Ale ten czas leci…

Dove już od jakiegoś czasu przedstawia kampanię NaroDove piękno. O akcji piszą „Chcemy, aby każda kobieta pochwaliła się swoim wyjątkowym pięknem.” Bo w byciu piękną nie chodzi przecież o to, żeby być idealną. To, co najważniejsze i najpiękniejsze, każdy człowiek ma wewnątrz siebie – w swoim sercu i umyśle. Jestem piękna, kiedy mogę dzielić swoje życie z drugą osobą. Jestem piękna, bo kocham.

„Cały świat i wszystko na nim jest piękne, ale najpiękniejsza jest kochająca kobieta”

~ Mahomet

Mimo wszystko bardzo fajne działania firmy Dove na rzecz kobiet, nie wpłyną na mój odbiór ich kosmetyków. Być może nie są stworzone dla mnie. Balsamy intensywnie nawilżające po kilku godzinach od użycia sprawiają, że moja skóra staje się sucha jak wiór. Szampony do włosów mi te włosy osłabiają tak, że zaczynają wychodzić garściami (dosłownie). Ale to tak samo jak „hypoalergiczne” i „dla wrażliwych” produkty Tołpa. Na mnie nie działają.

Może jestem jakaś dziwna ;)

zdjęcie: 1,

Wybrane dla Ciebie: