Zniszcz ten dziennik VIII

Co? Mam rysować po książce? Deptać i wyrywać strony?! W moim domu zawsze było zatrzęsienie książek i zostałam wychowana w szacunku do słowa pisanego. Za mną dopiero kilka stron wykonywania zadań ze „Zniszcz ten dziennik”, które w większym lub mniejszym stopniu są dla mnie istną męczarnią.

Postanowiłam się podzielić z Wami moim zapełnianiem dziennika sobą – jakkolwiek dwuznacznie to brzmi – i w każdą sobotę będę wrzucać opis tworzenia/niszczenia kilku kolejnych stron. Być może będę czasem potrzebowała Waszej pomocy do wykonania niektórych zadań a może Wy też niszczycie własny dziennik i chcecie pokazać swoje dzieło. Piszcie śmiało na Facebooku.

Z dziennika domowego golfisty: czy golf polega na przerzucaniu piłki pod przeszkodą? Dziennik wymagał umieszczenia podpórki po środku, bo jest w stanie permanentnego rozpłaszczenia.

IMG_20150411_133634

IMG_20150411_133804

Twarde ołówki ssą! Wszelkie zadania pisane i rysowane lepiej wykonać na początku, bo kiedy dziennik staje się coraz grubszy i bardziej przestrzenny, trzeba kombinować.

IMG_20150411_130754

Kolorowanie strony w toku.

IMG_20150411_131221

Zaczyna się. Strasznie ciężko jest nie podglądać, ale wtedy wyniki zawsze są zaskakujące.

IMG_20150411_134030

Szaleńczo, agresywnie, lekkomyślnie, żywiołowo…

IMG_20150411_131438

Czy czyjaś krew jest wystarczająco ohydna? Póki co wstrzymuję się z nanoszeniem na dziennik żywych (uśmierconych) organizmów.

IMG_20150411_132143

Jakich cukierków powinnam użyć, żeby kolory były wyraźne? Albo jakiekolwiek były? Lizaki z kilkoma napisami i rysunkami „farbują język” w rzeczywistości nie robią nic.

IMG_20150411_131923

Z kawą jest tak, że czasem lubi się polać po kubku i zostawić plamę tam, gdzie akurat jest najbardziej potrzebna. Z kawą jest też tak, że można umoczyć w niej palce i pochlapać po dzienniku. Skoro można, to czemu by nie?

IMG_20150411_130656

Grzebiąc w lodówce znalazłam kilka substancji, które idealnie nadały się do maczania w nich palców i zostawiania odcisków na dzienniku.

IMG_20150411_131134

Powoli zaczynam osiągać etap rozkładu, bo do gry weszły substancje organiczne. Całe szczęście zaczęła się wiosna i z pewnością udam się na polowanie na robaki, w celu „użyźniania dziennika”. Co dla Ciebie oznacza użyźnianie? Wiesz? Pisz!

A jak wygląda Twój dziennik?

Wybrane dla Ciebie: