Co? Mam rysować po książce? Deptać i wyrywać strony?! W moim domu zawsze było zatrzęsienie książek i zostałam wychowana w szacunku do słowa pisanego. Za mną dopiero kilka stron wykonywania zadań ze „Zniszcz ten dziennik”, które w większym lub mniejszym stopniu są dla mnie istną męczarnią.
Postanowiłam się podzielić z Wami moim zapełnianiem dziennika sobą – jakkolwiek dwuznacznie to brzmi – i w każdą sobotę będę wrzucać opis tworzenia/niszczenia kilku kolejnych stron. Być może będę czasem potrzebowała Waszej pomocy do wykonania niektórych zadań a może Wy też niszczycie własny dziennik i chcecie pokazać swoje dzieło. Piszcie śmiało na Facebooku.
Niemniej jednak rozpoczynam nowy dział „Feszyn & bjuti”. Nie po to, żeby pokazywać obciachowe ubrania czy niedopasowane dodatki ludzi spotkanych na ulicy – tym zajmują się z powodzeniem inne osoby.
Masło jest zdrowe. To najnowsze stanowisko świata dietetyki. Czy mnie to obchodzi? Czy Ciebie to obchodzi? I tak jesz to, co najbardziej Ci smakuje. Margaryna nigdy nie była zdrowa – nawet jeśli dietetycy tak twierdzili. Weź kromkę chleba i polej ją olejem. Smacznego. Mi jedzenie margaryny kojarzy się z biedą, kiedy wielodzietna rodzina kupuje litrowe opakowanie taniej margaryny, bo taniej i na dłużej wystarczy.
Znasz to uczucie. Patrzysz na bardzo szczupłą dziewczynę jedzącą bardzo kalorycznego hamburgera i zastanawiasz się: jak do cholery ona to robi?! Od niej nigdy się tego nie dowiesz, bo wiele osób wstydzi się przyznać to tak prostych trików, które tak bardzo wpływają na ich wygląd. Jakie są sekrety szczupłych ludzi?
Ja ani nie popieram ani nie deprecjonuję tej demonstracji. Nie robię tego wobec żadnego przemarszu, o ile nie stanowi on zagrożenia dla życia lub zdrowia innych ludzi. I o ile przedstawiane hasła, wprowadzone w życie, nie wpłyną bezpośrednio na jakość i styl mojego życia. Z Manifą nie ma takiego zagrożenia.
Co? Mam rysować po książce? Deptać i wyrywać strony?! W moim domu zawsze było zatrzęsienie książek i zostałam wychowana w szacunku do słowa pisanego. Za mną dopiero kilka stron wykonywania zadań ze „Zniszcz ten dziennik”, które w większym lub mniejszym stopniu są dla mnie istną męczarnią.
Postanowiłam się podzielić z Wami moim zapełnianiem dziennika sobą – jakkolwiek dwuznacznie to brzmi – i w każdą sobotę będę wrzucać opis tworzenia/niszczenia kilku kolejnych stron. Być może będę czasem potrzebowała Waszej pomocy do wykonania niektórych zadań a może Wy też niszczycie własny dziennik i chcecie pokazać swoje dzieło. Piszcie śmiało na Facebooku.
Chyba każdy tak ma, że co jakiś czas w głowie pojawia się czasem sama melodia, czasem cała piosenka, która odtwarza się w nieskończoność. Super, jeśli to jest zgodne z naszym gustem muzycznym, ale już znacznie gorzej, kiedy mamy ochotę skoczyć z mostu, setny raz odsłuchując w myślach „ja uwielbiam ją”…
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.