Ostatnio szaleję w kuchni i zrobiłam kolejne ciacho! Na stół wjeżdża wiosenno-letnia tarta z owocami, która nie wymaga pieczenia ani dużej ilości pracy, a całkowity czas przygotowania to niespełna godzina. W sam raz do przygotowania w razie niespodziewanego najścia gości.
Składniki:
- 2 opakowania herbatników holenderskich
- 3 podwójne batony Mars
- 1 kostka masła
- owoce (np. morele, winogrona, borówka amerykańska)
- 2 szklanki soku owocowego (np. z granatu)
- 0,5 szklanki wody
- 2 łyżeczki agaru
Herbatniki rozdrobnić w robocie kuchennym (można użyć blendera, ale chciałam, żeby kawałki ciastek były wyczuwalne i widoczne) lub drobno posiekać nożem. Przesypać do dużej miski. Batony Mars pokroić na półcentymetrowe kostki i wmieszać w ciastka – dokładnie, bo się sklejają. W rondelku rozpuścić masło i przelać do miski. Wymieszać dobrze wszystkie składniki.
Spód formy wyłożyć papierem do pieczenia. Przesypać przygotowaną mieszankę i dokładnie ubić, przy okazji formując brzegi tarty. Włożyć do lodówki na co najmniej 30 minut, żeby spód stwardniał. Po tym czasie na spodzie ułożyć wybrane owoce pokrojone w plasterki, cząstki, połówki lub w całości, w zależności od inwencji twórczej. I uwaga – przy galaretce robionej z agarem można użyć kiwi.
W garnku zagotować sok owocowy z wodą. Ja dodałam trochę słodziku, bo sok z granatu sam w sobie nie jest słodki, ale wybierając inny sok spokojnie można zrezygnować z dosłodzenia. Do gotującego się soku wsypać dwie płaskie łyżeczki agaru i dokładnie wymieszać używając trzepaczki – nie mogą zostać żadne grudki. Zdjąć z ognia i przelać na schłodzony spód. Użyłam do tego chochli, żeby mieć większą kontrolę nad płynem. Wstawić do lodówki do stężenia galaretki.
To ważne, żeby spód był mocno schłodzony, bo inaczej gorący sok szybko rozpuści masło i spód tarty wypłynie nad owoce. Natomiast nie można czekać na schłodzenie soku z agarem, bo tężeje dosyć szybko (w lodówce ok 10 minut) a gwałtowne poruszenie naczyniem spowoduje oddzielenie się agaru od płynu. W razie, gdyby jednak tak się stało, sok z agarem można zagotować ponownie – nie będzie to miało wpływu na ponowne stężenie galaretki.
