Swędzenie mózgu, czyli piosenki, które nie chcą się odczepić

piosenki

Chyba każdy tak ma, że co jakiś czas w głowie pojawia się czasem sama melodia, czasem cała piosenka, która odtwarza się w nieskończoność. Super, jeśli to jest zgodne z naszym gustem muzycznym, ale już znacznie gorzej, kiedy mamy ochotę skoczyć z mostu, setny raz odsłuchując w myślach „ja uwielbiam ją”…

Według „amerykańskich naukowców” jest to powodowane swędzeniem mózgu. Nasz mózg odtwarza melodię, żeby się podrapać. Brzmi to strasznie idiotycznie, ale im bardziej się drapiemy, tym bardziej swędzi. Teoretycznie nie ma na sposobu na skuteczne usunięcie takiej chodzącej po głowie piosenki. Szkoda.

Moją metodą, dosyć skuteczną, jest słuchanie i śpiewanie czegoś z dość skomplikowanym tekstem, który na dobre wyrzuci z mojej głowy tą niechcianą piosenkę. Ryzyko jest takie, że ta nowa się przyczepi, więc słucham tylko tego, co lubię. Całe szczęście, że ostatnio mam w głowie prawie 24/7 piosenkę „Listen to the man” George Ezra – ja uwielbiam ją…

Wybrane dla Ciebie: