Hiszpania

A konkretnie Torremolinos pod Málagą. Małe miasto, które na upartego da się obejść w kilka godzin. Właściwie nie ma tam nic do oglądania, poza dobrze zagospodarowanymi plażami – czyste, z prysznicami, z koszami na śmieci, z miejscami na trawie pod palmami i jeszcze większą ilością miejsca na plaży – każdy znajdzie odpowiednie miejsce dla siebie. Od portu, wzdłuż morza, ciągnie się deptak, przy którym jest bardzo dużo plażowych knajpek. Dosyć istotne jest to, że można w nich zjeść naprawdę dobre rzeczy – świeże (tak świeże, że aż żywe) owoce morza i ryby (też świeże, ale już nieżywe).

Continue Reading

Ludzi Pan wiezie a nie ziemniaki!

Autobusowy buc uraczył mnie dzisiaj głośnym okrzykiem prosto w ucho. Jasne, autobus szarpie, gwałtownie hamuje (nie bez powodu), przy skręcaniu działa siła grawitacji itp. Możesz się trzymać mocniej bucu! Stań bokiem do kierunku jazdy a nie przodem. Oczywiście można całkiem się puścić, stanąć po środku i narzekać na każde pochylenie się autobusu, ale czy trzeba? Takie buce widocznie muszą. Żeby znaleźć jeszcze jeden temat do publicznego sarkania.

Continue Reading

Zniszcz ten dziennik II

Co? Mam rysować po książce? Deptać i wyrywać strony?! W moim domu zawsze było zatrzęsienie książek i zostałam wychowana w szacunku do słowa pisanego. Za mną dopiero kilka stron wykonywania zadań ze „Zniszcz ten dziennik”, które w większym lub mniejszym stopniu są dla mnie istną męczarnią.

Postanowiłam się podzielić z Wami moim zapełnianiem dziennika sobą – jakkolwiek dwuznacznie to brzmi – i w każdą sobotę będę wrzucać opis tworzenia/niszczenia kilku kolejnych stron. Być może będę czasem potrzebowała Waszej pomocy do wykonania niektórych zadań a może Wy też niszczycie własny dziennik i chcecie pokazać swoje dzieło. Piszcie śmiało na Facebooku.

Continue Reading

Przepis: Lasagne

Co jakiś czas mam nagłe zachcianki żywieniowe, które muszę zaspokoić jak najszybciej, bo inaczej nie mogę się odnaleźć. Czy tylko ja tak mam? Dzisiaj będzie tak, jak lubię jeść najbardziej – bezmięsnie, kalorycznie i bardzo serowo. Naszła mnie ochota na dużą porcję lasagne ze szpinakiem i poczwórnym serem. Bo po co się ograniczać.

Continue Reading

Still Alice

Wszystkie umieszczane przeze mnie recenzje filmów, książek i innych, będą zawierać dokładny opis fabuły – łącznie z zakończeniem. Ta również.

Chcesz mieć niespodziankę? Nie czytaj!

Continue Reading

Plotka, ploteczka, plotunia

Wieki temu codziennie zaglądałam na portale plotkarskie. Po co? Z ciekawości, z nudów, w poszukiwaniu szybkiej i taniej rozrywki… Sama już nie wiem. Ostatnio zajrzałam na jeden z najbardziej znanych i zobaczyłam te same „szokujące” tytuły, które mają przyciągnąć uwagę i wprawić czytelnika jedynie w stan zazdrości i zawiści.

Continue Reading