Jak zrobić komedię z horroru.
Chcecie – macie. Jakiś czas temu stworzyłam listę najstraszniejszych horrorów a w komentarzu pojawiło się pytanie o przygotowanie listy horrorów, które bardziej przypominają komedię. Przeszukałam swoją pamięć obejrzanych filmów i znalazłam kilka pozycji, które idealnie wpisują się w ten rys jedno jest pewne – nie chcecie obejrzeć tych filmów.
1. Zwierzęta atakują
Tych filmów NIE DA się oglądać bez zażenowania. Kto wymyśla takie głupoty i kto zgadza się je wyprodukować? Serie filmów o zmutowanych zwierzętach w przeróżnych konfiguracjach, atakujące ludzi lub siebie nawzajem. Jeśli nie oglądaliście tych filmów – nie oglądajcie.
2. Zombie na propsie
Podobnie jak zmutowane zwierzęta, zombie jako motyw przewodni filmu gwarantuje światowy sukces. Nie. Nawet te „superstraszne” produkcje jak „Świt żywych trupów” i wszystkie kolejne pory dnia, bardziej śmieszą niż budzą przerażenie. Zwyczajnie zombie nie działa.
- Zombie SS
- Striptizerki zombie
- Duma i uprzedzenie i zombie (i tak obejrzę)
- Bath salt zombies
3. Abraham Lincoln: Łowca Wampirów
Abraham nie bez powodu zasłania twarz kapelusze. On zwyczajnie zdaje sobie sprawę z tego, w jakim durnowatym filmie zagrał. Cały film opadł głęboko pod poziom mułu, aczkolwiek końcówka jest dosyć zaskakująca.
4. Crimson Peak. Wzgórze krwi
Horror? Według mnie to bardziej przypomina kostiumowy prawie romans z elementami grozy. Być może w założeniu film miał wzbudzać niepokój, ale we wszystkich scenach oczywistość goni oczywistość. To nie jest horror.
5. Bal maturalny
No ja nie znoszę takich filmów. Tego i innych filmów nakręconych w formule „grupa nastolatków zostaje wyrżnięta”. W tym filmie nie ma drugiego dna. Niby jest jakaś tam „tajemnica”, ale nie wnosi zupełnie niczego do fabuły. Chodzi jedynie o to, że zabić nastolatków. Tylko o to. Serio.
Są też horrory specjalnie robione na komedie. Do takich należą „Mordercza opona” – tak głupie, że ledwo da się dotrwać do końca, „Co robimy w ciemności” – genialny film (zwłaszcza Petyr) czy „Zombieland”.
To jest moja lista anty-horrorów. Dodalibyście do niej coś jeszcze?